Jak ukryć niedoskonałości i nie wysuszyć skóry? Rewolucja wśród korektorów
Pamiętasz to uczucie, gdy po nałożeniu korektora czujesz, jakby twoja skóra wołała o pomoc? Suchość, podrażnienia i efekt 'maski’ to częste problemy przy pełnym makijażu. Właśnie dlatego marka Catrice postanowiła przełamać schematy, tworząc True Skin High Cover Concealer – korektor, który kryje jak drugie skinienie oka, ale… oddycha!
Dlaczego ten korektor podbija serca beauty maniaczek?
Podczas testów zauważyłam coś niezwykłego – nawet po 8 godzinach noszenia, produkt nie zbierał się w porach. Sekret? Formuła inspirowana pielęgnacją:
- Kwas hialuronowy – 24h nawilżenia
- Ekstrakt z malwy – działanie antybakteryjne
- Witamina E – ochrona przed wolnymi rodnikami
„To jedyny korektor, który mogę stosować podczas kuracji retinoidami” – przyznaje Ania, jedna z testerek.
Technologia vs. Natura – połączenie idealne
W przeciwieństwie do większości produktów high coverage, ten korektor nie zawiera:
Typowe składniki | Skład Catrice |
---|---|
Alkohol | Nawilżające ekstrakty |
Oleje mineralne | Woda kokosowa |
Parabeny | Wegańska formuła |
Kliknij tutaj by poznać szczegóły oferty
Jak stosować dla najlepszych efektów?
Oto moja sprawdzona metoda: 1. Nałóż kropkę produktu na grzbiet dłoni 2. Rozgrzany żelem podkładową szczoteczką nabierz produkt 3. Nakładaj punktowo, utrwalaj pudrem tylko w newralgicznych miejscach. Pamiętaj – mniej znaczy więcej!
Dla kogo ten produkt będzie idealny?
Sprawdzi się szczególnie przy:
- Skórze trądzikowej (działa antybakteryjnie!)
- Cerze dojrzałej (nie podkreśla zmarszczek)
- Osób z AZS (formuła bez drażniących składników)
Najczęściej zadawane pytania
Czy nadaje się pod oczy? Tak, ale wymaga dokładnego rozproszenia. Czy zostawia biały nalot na zdjęciach? Nie – zawiera fotostabilne pigmenty. Jak dobrać odcień? Nr 015 to uniwersalny beż dla większości polskich cer.
W dobie świadomej pielęgnacji ten korektor to prawdziwy gamechanger. Łączy etyczną produkcję (potwierdzoną certyfikatem PETA) z najnowszymi osiągnięciami kosmetologii. Czy warto dać mu szansę? Nasza odpowiedź brzmi: absolutnie tak – twoja skóra podziękuje!