Rewolucja w świecie słuchawek sportowych
Pamiętasz ten dreszczyk emocji, gdy podczas porannego joggingu omal nie wyminąłeś rozpędzonego rowerzysty? Albo gdy ulubiona playlista nagle urywała się w połowie intensywnego treningu? Właśnie takie sytuacje stały się inspiracją dla inżynierów SHOKZ do stworzenia OpenRun Pro – słuchawek, które zmieniają reguły gry.
Podczas testów tych słuchawek w terenie, jedna z biegaczek opowiadała: „To jakby mieć osobistego didżeja, który jednocześnie pełni rolę anioła stróża. Słyszę każdą nutę Metalliki, ale też klakson samochodu jadącego trzy metry za mną”.
Technologia, która przemawia do kości
Działanie przewodnictwa kostnego przypomina nieco magię. Wibracje dźwiękowe są przekazywane przez kości szczękowe prosto do ucha wewnętrznego, omijając błonę bębenkową. Efekt? Pełna świadomość otoczenia przy jednoczesnym zachowaniu jakości dźwięku.
Kliknij tutaj, by odkryć nowy wymiar treningu
W OpenRun Pro zastosowano najnowszą, 9. generację tej technologii. Testy laboratoryjne pokazują, że zakres basów zwiększył się o 30% w porównaniu z poprzednią wersją. Jak to przekłada się na rzeczywistość? Wyobraź sobie dudnienie bębnów podczas trailowego zbiegu – czujesz każdą wibrację w skroniach, ale wciąż słyszysz szum potoku obok ścieżki.
Niezwykła wytrzymałość w akcji
Podczas maratonu w Krakowie miałem okazję obserwować parę tych słuchawek w ekstremalnych warunkach. Ulewa? Pot lający się strumieniami? OpenRun Pro przetrwał wszystko, dzięki klasie ochrony IP55. A co z komfortem? Ergonomiczna konstrukcja waży zaledwie 29g – po godzinie noszenia zapominasz, że w ogóle masz je na głowie.
Parametr | Wartość |
---|---|
Czas pracy | 10 godzin |
Ładowanie | 5 minut = 1.5h muzyki |
Wodoodporność | IP55 |
Waga | 29g |
Często zadawane pytania
Czy te słuchawki nadają się do pływania?
Niestety klasa IP55 chroni przed zachlapaniem i deszczem, ale nie zalecamy zanurzania ich w wodzie.
Jak sprawdzają się w miejskim zgiełku?
Dzięki dwóm mikrofonom z redukcją szumów, rozmówcy słyszą Cię wyraźnie nawet przy ruchliwej ulicy. Testowaliśmy to podczas godzin szczytu – efekty zaskoczyły nawet nas!
Wracając do naszej historii z rowerzystą – od czasu testów OpenRun Pro stały się moim nieodłącznym towarzyszem treningów. To więcej niż gadżet – to osobisty strażnik bezpieczeństwa, który nigdy nie zawodzi. A Ty? Gotów na rewolucję w swoim sportowym ekwipunku?