Niezwykły towarzysz morskich przygód
Wyobraź sobie sztormową noc na Bałtyku. Wiatr dmie z prędkością 40 węzłów, a słone krople deszczu uderzają w pokład jak tysiące igieł. Właśnie w takich momentach poznaje się prawdziwą wartość sprzętu żeglarskiego. Helly Hansen HP Racing Lifaloft Jacket to nie zwykła kurtka – to pancerny pancerz współczesnego żeglarza.
Technologia, która ratuje skórę
W sercu tej kurtki bije Helly Tech Professional – trzypiętrowy system ochrony. Membrana z 100% poliestru nie przepuszcza nawet kropli wody, podczas gdy specjalna podszewka LIFALOFT utrzymuje temperaturę ciała. Czy wiesz, że ten materiał został opracowany we współpracy z norweskimi rybakami? Ci panowie nie znają litości dla byle jakości!
Parametr | Wartość |
---|---|
Materiał zewnętrzny | 100% poliester |
Wodoszczelność | 20 000 mm |
Oddychalność | 15 000 g/m²/24h |
System wentylacji | RECCO® Reflector |
Design, który zwraca uwagę
Ostrożnie z tym wzornictwem! Neonowe elementy odblaskowe mogą przyciągać spojrzenia w marinach jak światła latarni morskiej. A te strategicznie rozmieszczone kieszenie? Jedna na dokumenty (wodoodporna!), druga na pilot do łodzi, trzecia… no właśnie, tajemnicza kieszonka na lewym rękawie. Może na tabliczkę czekolady na nagły przypływ energii?
Najczęstsze pytania żeglarskich wilków morskich
Czy sprawdzi się podczas regat? Jak najbardziej! Testowana w warunkach Volvo Ocean Race. Jak konserwować? Wystarczy pranie w 40°C – żadnej alchemii. Czy pasuje na codzień? Zdejmij kamizelkę ratunkową i możesz iść na zakupy – nikt nie pozna, że przed chwilą zmagałeś się z falami.
Pamiętasz tę historię o rybaku, który przeżył 36 godzin w lodowatym Morzu Północnym? Jego sekret? Kombinezon Helly Hansen. Kliknij tutaj by poznać szczegóły oferty i zostań bohaterem własnej morskiej opowieści!
Dlaczego warto wybrać akurat ten model?
Podczas ostatnich testów w szkole żeglarskiej w Gdyni, 15 z 17 kursantów wybrało właśnie HP Racing Lifaloft. Jeden powód? Lekkość – waży mniej niż butelka dobrego rumu. Drugi? Wszechstronność – od spaceru po molo po sztormową wachtę. A trzeci? Ten charakterystyczny szelest materiału, który brzmi jak szept nordyckich bogów mórz…