Rewolucja w przenośnym audio – poznaj WONDERBOOM 4
Wyobraź sobie sytuację: jesteś na rajskiej plaży w Bali, słońce zachodzi nad oceanem, a Ty chcesz urządzić romantyczną kolację przy dźwiękach ulubionych utworów. Zwykły głośnik? Zalogowałby się po godzinie w solnej mgle. Ale nie WONDERBOOM 4 – ten mały wojownik nie tylko przetrwa, ale… będzie unosił się obok Ciebie jak lojalny towarzysz!
Co sprawia, że ten głośnik to MUST HAVE 2024?
Podczas testów w warunkach ekstremalnych (czytaj: ogrodowy basen moich siostrzeńców) WONDERBOOM 4 zaimponował trzema cechami:
- Niewzruszona wytrzymałość – upadek z 1.5 m? Jakby mu płatki róży podrzucono
- BOOM basu – nasycenie dźwięku, które czuć w kościach
- Magia 360° – muzyka otacza Cię jak ciepły koc
Technologia, która rozumie Twoje potrzeby
Nowy tryb podcastów to absolutny gamechanger! Kiedy włączyłem ulubiony serial dokumentalny podczas kąpieli, głos lektora brzmiał tak czysto, jakbym miał studio nagrań w łazience. A przycisk Outdoor Boost? To jak dopingowanie głośnika okrzykiem »Dawaj, pokaż im!« – nagle dźwięk przebija się przez szum fal i śpiew ptaków.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć aktualną promocję na Amazon
Ekologia, która gra pierwsze skrzypce
Większość producentów chwali się ekologią w broszurach – UE wbudowało ją w DNA produktu. 31% plastiku z recyklingu? To jak dać drugie życie 143 plastikowym butelkom w jednym gadżecie! Mój znajomy eco-bloger aż się rozczulił, gdy to usłyszał.
Pytania, które mogą Cię nurtować
Czy naprawdę unosi się na wodzie?
Tak! Testowałam w wannie – dryfuje jak dumna kaczka, nawet gdy go szturmują gumowe kaczuszki.
Ile czasu zajmuje parowanie stereo?
Mniej niż przygotowanie kanapki – jedno kliknięcie i masz kinowe brzmienie.
Dla kogo jest WONDERBOOM 4?
Dla Ciebie, jeśli:
- Twoje poprzednie głośniki umarły śmiercią heroiczną na campingu
- Marzysz o domowych koncertach pod chmurką
- Chcesz, by sprzęt nadążał za Twoim trybem życia
Pamiętam reakcję mojej przyjaciółki Oli, gdy pierwszy raz włączyłam jej »Bohemian Rhapsody« na tym głośniku. Jej szerokie oczy i zduszony »Łał…« były najlepszą recenzją. A Ty? Gotów na muzyczną rewolucję w kieszeni?