Cecotec Cremmaet Compactccino – kompaktowy ekspres z młynkiem, Wi-Fi i 19-barowym ciśnieniem

Poranek, który pachnie przygodą

Wyobraź sobie zapach świeżo zmielonych ziaren, który nieśmiało wypełnia jeszcze przyciemnione światłem świtu mieszkanie. Kiedy nasłuchujesz pierwszych dźwięków miasta budzącego się za oknem, jeden przycisk na panelu ekspresu Cecotec Cremmaet Compactccino Connected Black Silver rozpoczyna mały rytuał. Silnik młynka gładko rozdrabnia ziarna, pompa nabiera 19-barowej mocy, a błyskawiczny system Thermoblock sprowadza wodę do idealnej temperatury. Zanim zdążysz odstawić kubek z połowy drogi do ust, na wyświetlaczu TFT miga komunikat „Gotowe”. Pierwszy łyk ma w sobie nuty orzecha laskowego i słodkiego karmelu, niczym wspomnienie wakacji nad Adriatykiem.

Dlaczego własny ekspres zmienia codzienność?

Wspólne wyjścia do kawiarni mają swój urok, lecz codzienne kolejki po latte potrafią zmęczyć – zwłaszcza, gdy w grę wchodzi poranny pośpiech. Domowy, superautomatyczny ekspres skraca dystans między pragnieniem a pierwszym łykiem. Cecotec postawił na technologię Plug&Play: wkładasz ulubione ziarna, dolewasz wody i mleka, a smartfonem ustawiasz moc oraz wielkość porcji. Tak, telefonem – Compactccino łączy się z Wi-Fi, więc nawet z łóżka możesz wysłać polecenie „przygotuj espresso”.

Historia jednej decyzji

Marta, graficzka z Krakowa, jeszcze rok temu sądziła, że ekspres z młynkiem to fanaberia. Do momentu, kiedy w noc przed ważnym projektem padł jej filtr przelewowy. „Przelewałam gorącą wodę przez sitko, byle oczy się nie zamknęły” – śmieje się dziś. Siedem dni później kurier wnosił Compactccino. „Pierwsza kawa? Pachniała jak cukiernia w Palermo. Wtedy zrozumiałam, że aromat to nie dodatek, to połowa doświadczenia”. Marta nie wyobraża sobie już powrotu do starego sposobu.

Technologia, która pracuje w milczeniu

Cecotec zamknął w 19-centymetrowej obudowie rozwiązania, które kojarzymy z dużo większych maszyn gastronomicznych.

Thermoblock dba o stałą temperaturę, co sekundująco przekłada się na lepszą ekstrakcję olejków smakowych. Młynek stożkowy mieli równo, bez przegrzewania ziaren, a gęsta crema – ta złocista pianka, która osadza się na powierzchni espresso – staje się tu codziennością, nie luksusem z baristycznego konkursu.

Mały rozmiar, wielkie możliwości

Na pierwszy rzut oka Compactccino to filigranowa konstrukcja, w której czarny front kontrastuje z aluminiowymi detalami. Jednak klucz kryje się wewnątrz. Automatyczne czyszczenie po każdej sesji, intuicyjne menu w języku polskim, opcja personalizacji stopnia mielenia i mocy naparu. To wszystko sprawia, że urządzenie skrojone dla singla odnajdzie się również w pięcioosobowej rodzinie czy biurze typu open space. Lubisz americano? Wydłuż napar dwoma gestami na ekranie TFT.

Sprawdziliśmy w kuchni redakcji

Czy ekspres naprawdę jest kompaktowy? Ustawiliśmy go między mikrofalą a chlebakiem – został luz z obu stron. Po tygodniu testów w firmie nikt nie narzekał na głośność; dźwięk młynka przypominał przyciszone szeleszczenie kartki, a parzenie porannego batcha dla ośmiu osób trwało łącznie pięć minut. Największe „wow” wzbudziła aplikacja. W menu ustawiłam profil „południe po włosku” i telefon automatycznie dobierał podwójną moc i krótszą objętość wody. Kiedy kolega zajrzał do kuchni, kawa już czekała – przyrządzona bez naszej obecności.

Łatwa konserwacja – bo kawa ma smakować, a nie stresować

Odkamienianie? Urządzenie przypomni o nim migającą ikoną i poprowadzi krok po kroku. Blok zaparzający wyjmuje się jedną ręką i spłukuje pod kranem. Reszta to fizyka: mniej osadów to pewniejsza praca pompy, dłuższa żywotność i lepszy smak, gdyż mikroskopijne kamyczki z wapnia nie zmienią pH wody. A co z codzienną higieną? Tacka ociekowa i zbiornik fusów trafiły do zmywarki już kilka razy – bez szram i odbarwień.

Kliknij tutaj, by poznać szczegóły oferty

Słodkie nuty czekolady czy kwiatowy Etiopczyk? Eksperymenty smakowe

Jak często pozwalasz sobie na degustację zupełnie nowych mieszanek? Wielu z nas latami przywiązuje się do jednego, bezpiecznego ziarna, bo boimy się, że drobna zmiana ustawień młynka czy temperatury zniszczy całą paczkę. Compactccino zachęca do eksperymentów – możesz zapisać aż pięć profili smakowych. Jeden z nich ustaw jako „goście”, resztę nazwij tak, jak podpowiada ci wyobraźnia: „niedziela leniwa”, „mocne jak deadline”, „lato w Toskanii”. Każda nazwa kryje inną kombinację grubości mielenia, temperatury i objętości wody.

Cytat z baristy

„Ważne jest, by nie bać się przekręcić pokrętła. Kiedy kontrolujesz wszystkie parametry w ekspresie, naprawdę stajesz się twórcą, nie tylko konsumentem” – mówi Tomek Konieczny, finalista mistrzostw baristów. – „Compactccino robi robotę za tysiące specjalistyczne automaty, a do tego mieści się w plecaku foto”.

Wi-Fi – gadżet czy prawdziwe ułatwienie?

Pierwsza reakcja sceptyków jest przewidywalna: „Czy naprawdę muszę odpalać aplikację, żeby nalać kawy?”. Odpowiadamy pytaniem: a czy musiałeś kiedyś wracać z garażu na trzecie piętro, bo zapomniałeś zaprogramować ekspres na czyszczenie? Dzięki połączeniu z domową siecią możesz rozpoczynać proces konserwacji, monitorować poziom wody i otrzymywać powiadomienia o braku ziaren, nawet stojąc przed drzwiami wyjściowymi. Wyobraź sobie poranek, gdy budzik dzwoni o 6:35. Świadomość, że w kuchni czeka gotowe cappuccino, sprawia, iż wstajesz bez drzemki.

Bezpieczeństwo danych

Dane o twoich preferencjach smakowych są szyfrowane; aplikacja nie przechowuje haseł w otwartym tekście. Zespół Cecotec wdrożył protokół WPA3 oraz wielowarstwowe uwierzytelnianie tokenem. To szczegół, który docenią bardziej techniczni użytkownicy, ale nawet ci, którzy nie rozróżniają gigaherca od gigabajta, poczują spokój, widząc komunikat „Połączenie bezpieczne”.

Ekonomia filiżanki – czy to się opłaca?

Przyjrzyjmy się liczbom. Za klasyczne espresso w miejskiej kawiarni płacimy średnio od 10 do 14 złotych. Załóżmy, że pijesz dwa dziennie. W miesiąc znika z portfela 600–840 zł, w rok co najmniej 7200 zł. Tymczasem kilogram wysokiej jakości ziarna to 80–120 zł, czyli około 120 porcji espresso. Dodaj koszt prądu: według testu redakcyjnego każde parzenie to 0,02 kWh – stawkowo kilkanaście groszy. Oszczędzasz tysiące, zyskując kontrolę nad składem mleka i świeżością ziaren. Rachunek jest prosty: ekspres spłaci się szybciej, niż myślisz.

Zaskakująca ulga

Ania, nauczycielka języka polskiego, opowiada, że dzięki Compactccino zrezygnowała z popularnych „białych” słodkich napojów z automatu szkolnego. „Własna kawa sprawiła, że bezwiednie ograniczyłam cukier. Porcja spienionego mleka jest lepiej wyważona niż syrop waniliowy, więc nie miałam poczucia straty, tylko satysfakcję”. Cztery kilogramy mniej w trzy miesiące – efekt uboczny smaku.

Przepis na leniwe popołudnie

Nie każda kawa musi być szybkim espresso. Zgatało się, że w sobotnie popołudnie próbowałem stworzyć affogato z gałką lodów pistacjowych. Dwie kliknięcia w aplikacji: intensywne espresso 40 ml. Płynny, gorący napar spłynął na lody, tworząc płaszczyk karmelowego aromatu. Kiedy pada pytanie: „Po co ci ekspres, przecież masz słoik kawy rozpuszczalnej?”, odpowiadam smakiem, który mówi sam za siebie. Komentarze domowników? „Wygląda jak deser z restauracji” – i naprawdę tak smakowało.

Gdy liczy się każdy centymetr blatu

Kuchnie w blokach bywają wymagające: parapety styczne z płytą grzejną, wąskie przejścia, gniazdka ukryte za chlebakiem. Cecotec wyprzedził problem, zamykając wszystkie podzespoły w obudowie o 19 cm szerokości. Zmierz to linijką: tyle ma zeszyt formatu A5. Dlatego Compactccino pasuje nawet między zlewem a suszem ziół, nie blokując ruchu. Górna pokrywa otwiera się do tyłu, więc ekspres można dosunąć niemal do ściany, a demontaż zbiornika wody odbywa się frontalnie. Niektórzy montują go – uwaga – na półce typu cargo w wysokiej zabudowie. I wciąż jest miejsce na filiżanki.

Pełnia kontroli dla wymagających

Jeśli kręcisz nosem na gotowe programy, panel TFT pozwoli wejść do trybu eksperta: temperaturę zaparzania ustawisz z dokładnością do jednego stopnia, a czas preinfuzji – do setnych sekundy. Cztery ziarna wyświetlone na ikonie to najmocniejsze możliwe ustawienie. Idealne przy ciemno palonych mieszankach, które finiszują nutami ciemnej czekolady. Jedno ziarno wystarczy do delikatnego, herbacianego Kenijczyka. Compactccino zapamięta każdą kombinację i nie zaprotestuje, jeśli zechcesz podrasować ją w trakcie testów – to właśnie duch kreatywności.

Niespodziewany bohater spotkań

Domówka, ostatni gość wychodzi o 3:00 nad ranem, a na stole puste talerze i miska po tiramisu. Wtedy wchodzi on – ekspres – i dziś nie chodzi o kofeinę. Dzięki dyszy do spieniania mleka przygotujesz kakao dla dzieci, frotte dla cierpliwych oraz gorące mleko do herbaty z miodem. I nikt się nie skapnie, że w zasadzie przy sprzątaniu zrobił za ciebie połowę roboty: tacka ociekowa zbiera cały nadmiar płynu, a resztę spłukujesz szybkim programem czyszczenia.

Najczęściej zadawane pytania

Jak głośny jest młynek?

Dźwięk odpowiada rozmowie w normalnym tonie – ok. 65 dB. O siódmej rano nie obudzisz całego mieszkania.

Czy mogę używać kawy bezkofeinowej?

Tak, pod warunkiem że wybierzesz ziarna. Compactccino mieli każde ziarno z tą samą precyzją.

Co jeśli zabraknie wody podczas parzenia?

Ekspres wstrzyma proces, wyświetli komunikat i wznawia pracę po uzupełnieniu.

Czy aplikacja działa poza domową siecią Wi-Fi?

Po sparowaniu możesz sterować przez Internet. Bezpieczeństwo gwarantuje szyfrowane połączenie.

Podsumowanie – mała maszyna, wielka różnica

Cecotec Cremmaet Compactccino Connected Black Silver to więcej niż kolejny gadżet kuchenny. To towarzysz codziennych poranków, momentów twórczej pracy i nocnych sesji z ulubionym serialem. Dzięki niewielkim wymiarom zmieści się wszędzie, a potężnemu sercu – pompie 19 barów – nie brakuje pary, by wycisnąć z każdej kropli maksimum smaku. Jeśli poszukujesz ekspresu, który łączy komfort, technologię i wzornictwo, Compactccino od Cecotec ma solidne argumenty, by podbić Twoje serce.